Nawet nie wiem jak opisać wam ten cudowny zapach podczas pieczenia tych bułeczek. Co tam zapach, ten smak! Bułeczki są cudownie puszyste i aromatyczne. Wcinałam je na sucho parząc sobie palce. A ja przyznam szczerze, za pieczywem średnio przepadam. Te bułeczki natomiast podbiły moje podniebienie. Przepis znalazłam tutaj i na pewno będę do niego często wracać.
Składniki:
- 2 i 2/3 szkl. mąki pszennej chlebowej
- 0,5 szkl. letniego mleka
- 0,5 szkl. letniej wody
- 40ml oleju
- 3/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
- 20g drożdży
- 2 łyżeczki ziół prowansalskich
- 4 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- 2 łyżki oliwy
- 40g startego parmezanu
Drożdże rozrabiamy z ciepłym mlekiem i cukrem, dodajemy 2 łyżki mąki, aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany. Odstawiamy na 15-20 minut do wyrośnięcia.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy resztę składników oraz wyrośnięte drożdże.
Wyrabiamy dobrze ciasto, formujemy kulę i odstawiamy pod przykryciem na ok 1,5 godziny do podwojenia objętości.
Po tym czasie krótko wyrabiamy ciasto i dzielimy je na bułeczki po około 50g.
Formę ( ok. 20cm x 30 cm) wykładamy papierem do pieczenia i układamy koło siebie bułeczki.
Przykrywamy folią spożywczą i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut aż do wyrośnięcia.
Wyrośnięte bułeczki smarujemy oliwą i posypujemy parmezanem.
Pieczemy w 200 stopniach około 20 minut.
muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńBułeczki z czosnkiem? To brzmi znakomicie. <3
OdpowiedzUsuń