Ten przepis znalazłam w książce Agaty Jędraszczak "Dieta Agaty". W ogóle uważam, że książka jest świetna, zawiera mnóstwo łatwych, szybkich i naprawdę zdrowych przepisów. Niewiele jest takich książek, gdzie chciałabym spróbować każdego przepisu. A ta książka taka jest.
Wracając do przepisu- to idealny pomysł na rybę, jeśli na przykład zabieracie obiad do pracy, a nie chce katować współpracowników zapachem ryby lub gdy macie dzieci niejadki. Łatwo tu przemycić różne nielubiane przez dzieci dodatki.
Składniki:
- 20 dag fileta z łososia
- 20 dag ziemniaków
- 1 jajko
- 1 łyżka mąki
- 1-2 łyżki oliwy
- 1 łyżka posiekanego koperku
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku
- 1 liść laurowy
- 2 ziarna ziela angielskiego
- sól
- pieprz
- 1 limonka lub cytryna
Ziemniaki obieramy, gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Odlewamy wodę i dusimy ziemniaki na puree.
Łososia gotujemy w wodzie z liściem laurowym, zielem angielskim, solą i pieprzem.
Ugotowaną rybę dzielimy na kawałki.
W misce mieszamy tłuczone ziemniaki, rybę, koperek, szczypiorek, jajko. Doprawiamy solą i pieprzem. Wstawiamy do lodówki do schłodzenia masy.
Następnie formujemy małe kotleciki, obtaczamy w mące i smażymy na rozgrzanej oliwie.
Podajemy z cząstkami lub plasterki limonki bądź cytryny.
Do takiego dania wystarczy już tylko surówka i pyszny obiad gotowy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz