Po takim cieście nie powinniśmy mieć wyrzutów sumienia. Nie zawiera glutenu, masła, cukru i nabiału. Jest lekkie, będziemy się po nim dobrze czuć, a nasz brzuch będzie nam bardzo wdzięczny.
Przypominam tylko, że orzechy są jednak kaloryczne, więc mimo wszystko umiar wskazany:)
Składniki na tortownicę o śr.22 cm:
- 5 jajek
- 160g erytrolu ( lub innego słodzika)
- 200g mielonych migdałów
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia ( bezglutenowego)
- 3 łyżki karobu ( ew. kakao)
- 1 szkl, orzechów nerkowca
- 1,5 średniej pomarańczy
- 5 dużych daktyli
- 1 łyżka kakao
- 0,5 szkl. siekanych migdałów do dekoracji
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni z termoobiegiem. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia.
Jajka ubijamy z erytrolem na jedwabisty puch, około 5-7 minut.
Następnie dodajemy przesiany karob, proszek do pieczenia oraz mielone migdały, miksujemy szybko do połączenia się składników.
Ciasto przelewamy do tortownicy i wstawiamy do piekarnika na ok. 30 minut.
Nerkowce zalewamy letnią wodą, tak aby były delikatnie przykryte. Z 1 pomarańczy wyciskamy sok i zalewamy daktyle. Odstawiamy.
Po 30 minutach pieczenia sprawdzamy patyczkiem stopień upieczenia ciasta. Gdy patyczek jest suchy, ciasto jest gotowe. Studzimy ciasto w tortownicy na metalowej kratce. Przestudzone obkrawamy wokół brzegu, odpinamy obręcz i delikatnie odwracamy do góry nogami. Ściągamy dno i papier i zostawiamy do całkowitego wystudzenia.
Nerkowce blendujemy z połową wody w której się moczyły, dodajemy daktyle i sok z 1 pomarańczy. Blendujemy na gładki krem. Dodajemy łyżkę kakao i ewentualnie odrobinę wody, jeśli krem jest za gęsty.
Blendujemy ponownie.
Gotowy krem rozsmarowujemy na ostudzonym cieście, nasączonym uprzednio sokiem z pozostałej połówki pomarańczy. Posypujemy siekanymi migdałami.
Wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuń