Te ciasteczka to moje zeszłoroczne odkrycie i w tym roku na pewno też je upiekę. Smakują naprawdę jak rafaello, co prawda nie mają miękkiego środka jak w prawdziwych cukierkach, ale są lekko chrupiące, otulone białą czekoladą i wiórkami, zupełnie jak rafaello. Ten przepis na pewno przypadnie do gustu wszystkim fanom tych cukierków. Gorąco polecam!
Składniki:
- 300g mąki pszennej
- 250g miękkiego masła
- 100g mielonych migdałów
- 100g wiórków kokosowych
- 100g cukru
- sól
dodatkowo
- 100g białej czekolady
- 0,5 szkl, wiórków kokosowych
Mąkę przesiewamy przez sito. Dodajemy mielone migdały i wiórki kokosowe. Następnie dodajemy miękkie masło pokrojone na mniejsze kawałki wsypujemy cukier i szczyptę soli. Całość dobrze zagniatamy.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni z termoobiegiem.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia lub matą silikonową. Z ciasta lepimy kulki wielkości orzecha włoskiego i układamy na blasze w odstępach. Pieczemy 15 minut, uważając, żeby się nie zarumieniły. Ciastka studzimy na kratce.
Czekoladę łamiemy na kawałki i wkładamy do metalowej miski umieszczonej na garnku z gotującą się wodą. Miska nie może dotykać wody.
Ciastka zanurzamy w płynnej czekoladzie lub oblewamy czekoladą na kratce, wtedy pod kratką umieszczamy dodatkowo blachę.
Po oblaniu natychmiast zanurzamy w wiórkach kokosowych i odstawiamy do zastygnięcia.
pychota, uwielbiam rafaello
OdpowiedzUsuńCudnie się prezentują, może spróbuję je zrobić ❤
OdpowiedzUsuńkoniecznie, są pyszne!
Usuń