Marmolada morelowa to smak dzieciństwa, wakacji u przyjaciółki i lat pełnych beztroski. Do dziś pamiętam, jak wyjadałyśmy pyszny dżem zrobiony przez jej babcię. Dżem morelowy był prawie przezroczysty, bo dodatkowo przecierany przez sito. Długo szukałam tego samego smaku. Niestety żaden z próbowanych dżemów nie przypominał tamtego. Postanowiłam w tym roku zrobić w końcu sama taki dżemik.
I niespodzianka... smakuje jak tamten z dawnych lat...
Składniki na 4-5 słoiczków po 250 ml:
- 2 kg moreli
- 0,5 kg cukru
Morele myjemy, przekrawamy na pół i usuwamy pestki. Wkładamy owoce do dużego garnka i zasypujemy cukrem. Odstawiamy na pół godziny i zalewamy szklanką wody. Zagotowujemy, często mieszając. Owoce w międzyczasie mocno puszczą sok. Zbieramy szumowiny i wyrzucamy. Zmniejszamy gaz i gotujemy około godziny, aż masa zgęstnieje. Często mieszamy, aby marmolada się nie przypaliła.
Słoiki wyparzamy gorącą wodą, wycieramy do sucha. Wlewamy gorącą marmoladę, mocno zakręcamy i odwracamy do góry dnem na 10 minut. Po tym czasie słoiki odwracamy i zostawiamy do ostygnięcia.
Marmolada najlepiej smakuje z chałką lub rogalikiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz