poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Udka w paprykowym sosie



Jakoś nigdy nie przepadałam za udkami, pałkami z kurczaka i innymi dziwnymi częściami:) Zawsze smakowały mi tylko filety z piersi i tym się zajadałam. Ale gdy mężczyzna ładnie prosi, można kiedyś zrobić wyjątek, prawda?:) Do udek nadal nie jestem przekonana, ale sos wyszedł pyszny. Następnym razem ja jem fileta, a facet udka. Ciekawe, w sumie czemu faceci tak lubią udka. Bo można obgryzać mięso i poczuć się mężczyzną z krwi i kości? Pewnie tak, dla mnie zostanie to tajemnicą:)

Składniki:
  • 8 udek z kurczaka lub 4 małe filety przekrojone na pół
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka kminku
  • 1 łyżka mielonej słodkiej papryki
  • 5 łyżek oleju rzepakowego
  • pieprz
  • 1 czerwona papryka
  • 1 biała papryka
  • 1 mała czerwona cebula
  • 50 ml śmietany 18%
  • 300 ml bulionu
  • 2 łyżki listków oregano

Udka opłukujemy, osuszamy i zanurzamy w marynacie z sosu sojowego, mielonej papryki, kminku i 3 łyżek oleju.
Na patelni rozgrzewamy resztę oliwy i smażymy udka na złoty kolor. Usmażone przekładamy do naczynia żaroodpornego. Naczynie smarujemy uprzednio tłuszczem ze smażenia. 2 łyżki tłuszczu odkładamy.
Pieczemy udka w 180 stopniach przez 15 minut.

Obie papryki i cebulę drobno siekamy. Dusimy na odłożonym tłuszczu, doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy oregano.
Zawartość patelni miksujemy z bulionem na gładką masę. Przekładamy do rondelka, zagotowujemy.
Odstawiamy na 5 minut. Sos mieszamy ze śmietaną.

Podajemy udka polane sosem paprykowym. Do tego polecam młode ziemniaki.

1 komentarz:

  1. Jak dla mnie udka mają zupełnie inny smak, niż np. filet i to może nie jest kwestia obgryzania, ale właśnie smaku? Ja tam bardzo lubię i te i te części, tylko do różnych potraw. A sos zapisałam sobie do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń