Zupę z łososia jadłam w tym roku nad naszym polskim morzem. Akurat był pochmurny dzień i zupa nie dość, ze była przepyszna to jeszcze świetnie rozgrzała. Po powrocie do domu natychmiast musiałam odtworzyć ta zupę i udało się! Gorąco polecam.
Składniki:
- filet z łososia 250-300g
- 3 małe pietruszki
- 4 małe marchewki
- 1 mały seler
- 0,5 cebuli
- 1,5l bulionu
- 100 ml śmietanki
- 1 łyżeczka koperku suszonego
- 4 średnie ziemniaki
- sól
- pieprz
- 2 łyżki masła
Seler, marchewkę i pietruszkę myjemy, obieramy i kroimy w kostkę. Cebulę obieramy i drobno siekamy.
Na rozgrzanym maśle podsmażamy cebulę, aż się zeszkli. Dodajemy pokrojone warzywa i dusimy 5 minut. Następnie zalewamy bulionem i zmniejszamy ogień. Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę, dodajemy do zupy. Gotujemy 15 minut. Łososia myjemy, odcinamy skórę i kroimy na małe kawałki. Dodajemy do garnka.
Zupę doprawiamy solą, pieprzem i koperkiem. Gotujemy jeszcze 10 minut. Do pół szklanki wywaru wlewamy śmietankę i szybko mieszamy. Wlewamy do zupy, dokładnie mieszamy. Nie gotujemy.
I gotowe!
Podajemy jako samodzielne danie lub z bagietką.
Łosoś zawsze wdzięczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !