czwartek, 21 grudnia 2017

Christstollen


Nie wyobrażam sobie pojechać na jarmark świąteczny do Niemiec i nie kupić Christstollen. To już tradycja. Co roku na początku grudnia jadę na jarmarki, a przy okazji odwiedzam niemieckie markety, aby kupić marcepany, migdały, mielone orzechy itp. Nie dość, że tańsze niż u nas to i wybór większy. Christstollen to jeden z punktów na mojej liście. Można kupić taki z rodzynkami, z dużą ilością bakalii albo z marcepanem. Ja zawsze wybieram z marcepanem:)
Stollen można upiec samemu, jest całkiem łatwe w przygotowaniu. Ciasto smakuje praktycznie identycznie jak to kupne, za pierwszym razem, aż nie mogłam w to uwierzyć:)
Jak smakuje stollen? Pierwsze skojarzenie to czerstwy keks. Ciasto nie jest miękkie ani puszyste, jest bardziej zbite, ale takie ma właśnie być. Do tego bakalie i duży kawał marcepanu w środku. Jest naprawdę pyszny!
Stollen świetnie się mrozi, nawet w cukrze pudrze. Po odmrożeniu należy po prostu uzupełnić pudrową kołderkę. Samo ciasto bardzo długo i tak pozostaje świeże. Ja najczęściej część zostawiam do zjedzenia, a część mrożę na później i potem po 2 miesiącach odkrywam w zamrażarce pyszne ciasto:)
Z tych proporcji otrzymacie jeden ogromny stollen lub 2 mniejsze.

Składniki:
  • 600g mąki
  • 125g cukru
  • 50g drożdży
  • 190 ml mleka
  • 180g rodzynek sułtanek
  • 100g kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • 50g kandyzowanej skórki cytrynowej
  • 7 łyżek rumu
  • 1 jajko
  • 50g słupków migdałów
  • 1 łyżka cukru waniliowego
  • 200g miękkiego masła
  • 2 łyżki skórki startej z cytryny
  • 200g masy marcepanowej
  • szczypta soli
ponadto
  • 50g masła
  • 25 cukru
  • 50g cukru pudru

Przesianą mąkę mieszamy z cukrem w dużej misce. Drożdże rozpuszczamy w letnim mleku i łączymy z mąką. Dobrze mieszamy i odstawiamy na 20 minut.
Rodzynki oraz skórkę cytrynową i pomarańczową zalewamy rumem, mieszamy i odstawiamy do wchłonięcia.

Do wyrośniętego ciasta  dodajemy jajko,migdały, kawałki miękkiego masła, cukier waniliowy,skórkę z cytryny oraz sól. Wyrabiamy ręcznie lub przy pomocy miksera.
Ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 45 minut.
Po tym czasie do ciasta dodajemy nasączone bakalie i ponownie zagniatamy ciasto.
Ciasto rozwałkowujemy na szeroki owal. Na środku kładziemy lekko spłaszczony wałek z masy marcepanowej, przykrywamy ciastem. Łączymy obie warstwy. Z jednej strony przy pomocy wałka robimy wgłębienie, typowy kształt dla stollen.
Stollen przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odstawiamy na godzinę.
Pieczemy około godziny w 180 stopniach z termoobiegiem lub 200 góra dół.
Zrumienione ciasto wyjmujemy z piekarnika i usuwamy przypalone rodzynki.
Masło rozpuszczamy i smarujemy nim całe ciasto, najlepiej pędzelkiem.
Posypujemy zwykłym cukrem, a następnie przesiewamy przez sito cukier puder. Pokrywamy całe ciasto.
Stollen najlepiej upiec 3 dni przed Świętami i zawinąć w folię spożywczą. Po tym czasie będzie idealny!



źródło: www.rezeptschachtel.de

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz