Pysznie wilgotne, aromatyczne babeczki marchewkowe. Niezbyt mocno słodkie, z odrobiną bakalii. U mnie pół na pół rodzynki i żurawiny, ale rodzaj bakalii można dowolnie modyfikować. Do tego czerwony krem waniliowy i czekoladki. W sam raz na Halloween!
Składniki na 12 babeczek:
- 170g oleju rzepakowego
- 150g drobnego cukru do wypieków
- 4 jaja
- 270g mąki pszennej
- 370g startej marchewki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki mielonego cynamonu
- 50g rodzynek i żurawin
- 1 gorzka czekolada ok.70% zawartości kakao
- 150 ml śmietany kremówki 30%
- 1,5 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki serka mascarpone
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego ( nie aromatu!)
- 0,5 łyżeczki czerwonego barwnika spożywczego w żelu
Olej ucieramy z cukrem tylko do połączenia się składników. Następnie wbijamy po jednym jajku.
Mąkę, cynamon i proszek do pieczenia przesiewamy i dodajemy stopniowo do masy. Gdy będzie już gładka, dodajemy startą marchewkę i jeszcze chwilę krótko miksujemy. Dodajemy bakalie i mieszamy całość szpatułką.
Blachę do muffinek wykładamy papilotkami i porcjujemy ciasto. Pieczemy około 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest upieczone.
Upieczone babeczki odstawiamy do przestudzenia.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i w tym celu umieszczamy miskę nad garnkiem z gotującą się wodą, uważając, aby miska nie dotykała wody.
Rozpuszczoną czekoladę nalewamy do foremek- u mnie plastikowa forma do nietoperzy ale możecie też dowolnych innych, ale najlepiej tematycznie halloweenowo:) W ostateczności można czekoladki pominąć, kupić gotowe czekoladowe ozdoby lub wetknąć w babeczki jakieś gadżety halloweenowe.
W misie miksera umieszczamy kremówkę i cukier puder i ubijamy śmietanę na sztywno. Dodajemy mascarpone i ekstrakt waniliowy i ubijamy szybko,aż składniki się połączą. Na sam koniec dodajemy barwnik i mieszamy krem szpatułką.
Krem przekładamy do worka cukierniczego z ozdobną końcówką i dekorujemy ostudzone babeczki.
W środek wtykamy gotowe czekoladki, które po zastygnięciu czekolady delikatnie wyjmujemy z foremek.
Babeczki przechowujemy w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz