Kompot z suszu robiłam po raz pierwszy. Postawiłam na totalną dowolność, aby przełamać cierpki i specyficzny smak kompotu. Jak się okazało, czasem wystarczy naprawdę niewiele zmienić, aby otrzymać cudowny słodki smak... Zachęcam do przyrządzenia kompotu nie tylko na Wigilię!
Składniki:
- 1 szkl. suszonych śliwek
- 1 szkl. suszonych jabłek
- 1 szkl. suszonych gruszek
- 1 pomarańcza
- 2 łyżki brązowego cukru
- 1 laska cynamonu
- 2 goździki
- 1 gwiazdka anyżu
Przygotowujemy duży garnek, w którym zmieści się około 3 litrów wody i jeszcze zostanie miejsce.
To ważne, ponieważ owoce pęcznieją i będą chciały nam wyjść z garnka:)
Wkładamy owoce do garnka z wodą i zagotowujemy. W międzyczasie dodajemy laskę cynamonu, gwiazdkę anyżu, cukier i goździki. Pomarańczę obieramy ścinając skórkę, tak aby usunąć gorzkie błonki.
Pół pomarańczy kroimy w plasterki i odkładamy na bok. Z pozostałej pomarańczy wyciskamy sok i dodajemy go do garnka. Gdy woda się zagotuje, zmniejszamy ogień i gotujemy, aż owoce zmiękną.
Odstawiamy z ognia i przelewamy do dzbanka lub innego naczynia, na którego dnie kładziemy plasterki pomarańczy. Jeśli nie lubimy mocnego posmaku cynamonu wyjmujemy laskę cynamonu z kompotu.
Schłodzony kompot przechowujemy w lodówce. Smakuje zarówno na zimno jak i na ciepło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz