Przepis na ten sernik znalazłam w książce Jana Czernikowskiego " Ciasta, ciastka, ciasteczka", którą kiedyś dostałam w prezencie gwiazdkowym od przyjaciółki. Radzę piec ciasto w blaszce kwadratowej, średniej wielkości, ponieważ w przypadku tortownicy po wyjęciu ciasta może wyciekać serwatka. Natomiast jeśli sernik zostanie w blaszce wchłonie wszystkie swoje soki.
Składniki:
- 30dag mąki
- 1 łyżka cukru pudru +0,5 szklanki
- 25 dag margaryny
- 6 jajek
- 10 dag śmietany gęstej 12%
- 75 dag sera
- 25 dag cukru
- 1 aromat cytrynowy
- 1 cukier waniliowy
- skórka pomarańczowa lub cytrynowa
- ew. rodzynki
Mąkę, 10 dag margaryny i cukier puder siekamy w misce, dodajemy śmietanę i 2 żółtka. Zagniatamy elastyczne ciasto. Ciasto dzielimy na 2 części. Każdą rozwałkowujemy na średnicę tortownicy.
Jeden placek układamy na wysmarowanej masłem tortownicy i podpiekamy, aż się zarumieni.
W misce ucieramy pozostałe masło, dodając po 1 żółtku i cukier. Dodajemy zmielony ser i ucieramy 10 minut. Następnie dodajemy aromat i mieszamy delikatnie z pianą z białek. Jeśli lubicie, możemy dodać skórkę pomarańczową albo rodzynki namoczone w rumie.
Nakładamy masę na podpieczony spód. Surowy placek kilkukrotnie nakłuwamy widelcem i delikatnie przekładamy na masę. Pieczemy dobrą godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Mieszamy 0,5 szkl. cukru pudru z łyżką gorącej wody.
Gdy sernik ostygnie, smarujemy go lukrem. Posypujemy skórką pomarańczową lub cytrynową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz