Ten tort jest po prostu obłędnie pyszny! Wilgotny ciemny biszkopt, lekka nuta baileysa, wiórki z białej czekolady,świeże borówki, a to wszystko przełożone kremem czekoladowym i kremem kawowym.
Niebiańskie doznania!
Biszkopt piekłam w formie o średnicy 26cm, przekrojenie ciasta na 3 blaty wymaga doświadczenia i precyzji, dlatego jeśli nie czujecie się pewnie wybierzcie lepiej formę 22 lub 24 cm.
Składniki:
- 5 jajek
- 100g mąki pszennej
- 100g mąki ziemniaczanej
- 200g cukru
- 1 kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 łyżki kakao
- 100 ml likieru baileys ( może być tez kahlua lub sheridans)
- 100 ml kawy zaparzonej z 2 łyżek kawy rozpuszczalnej
- 600g śmietany 30%
- 1 cukier waniliowy (8g)
- 1 łyżka cukru pudru
- 2 opakowania śmietan fixu
- 50 g czekolady mlecznej
- 60g czekolady gorzkiej lub deserowej
- 100g płatków( wiórków) z białej czekolady
- 100g borówek amerykańskich
300g śmietany podgrzewamy w rondelku. Oba rodzaje czekolady łamiemy na kawałki i dodajemy do śmietanki. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Odstawiamy w chłodne miejsce do przestudzenia, a następnie wkładamy do lodówki na ok.2-3h, tak, aby masa była mocno schłodzona.
Oddzielamy żółtka od białek.
Białka ubijamy na mocnych obrotach miksera, powoli dodając cukier. Miksujemy do uzyskania jednolitej masy bez wyczuwalnych grudek cukru. Następnie stopniowo dodajemy żółtka. Miksujemy chwilę.
Oba rodzaje mąki przesiewamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy do masy jajecznej. Miksujemy,a następnie dodajemy przesiane kakao. Ubijamy chwilę, aż składniki się połączą i szybko wyłączamy mikser, aby nie przebić białek, w przeciwnym razie masa nam opadnie i nie będzie puszysta.
Z papieru do pieczenia wykrawamy kolo o średnicy tortownicy i wykładamy nim dno formy. Boki zostawiamy. Wlewamy ciasto.
Pieczemy 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Patyczkiem sprawdzamy czy ciasto jest już gotowe.
Upieczone ciasto zostawiamy w formie do ostygnięcia.
Ostudzony biszkopt obkrawamy ostrym nożem i odpinamy obręcz. Obracamy do góry nogami i zdejmujemy papier do pieczenia. Ciasto przekrawamy na 3 blaty. Wypukła część będzie dolnym blatem. Dolna górnym.
Likier mieszamy z 50 ml ostudzonej kawy, dodajemy 2 łyżki wody. Takim ponczem nasączamy blaty.
Czekoladową śmietankę wyjmujemy z lodówki i ubijamy do uzyskania kremu. Dodajemy śmietan fix i ubijamy jeszcze minutę. Krem czekoladowy rozsmarowujemy na 1 blacie, wygładzamy i przykrywamy drugim krążkiem. Do pozostałej śmietanki dodajemy resztę zimnej kawy, cukier waniliowy i cukier puder.
Ubijamy na gładki krem. Na koniec dosypujemy śmietan fix i ubijamy jeszcze minutę.
Krem kawowy rozsmarowujemy na 2 krążku biszkoptowym, zostawiamy około 4-5 łyżek kremu.
Blaty z kremem przykrywamy ostatnim krążkiem i smarujemy go cienko odłożonym kremem, zarówno boki jak i wierzch. Wygładzamy. Boki obsypujemy wiórkami z białej czekolady, lekko dociskamy. Pozostałe wiórki wysypujemy na wierzch tortu.
Borówki opłukujemy i osuszamy. Układamy dekoracyjnie na torcie wg upodobania.
Gotowy tort wstawiamy na kilka godzin do lodówki. Najlepszy jest na drugi dzień.