piątek, 29 września 2017

Grzybki marynowane w occie



W końcu w tym roku mamy wysyp grzybów! Ostatnie lata w mojej okolicy były bardzo słabe, jeśli chodzi o grzyby. Jakieś zapasy suszonych grzybów były, ale symboliczne. Rok temu nie było nic.
Dlatego teraz cieszę się niesamowicie, że w lasach tak obrodziło. Będą grzyby suszone, w śmietanie, w occie, część pójdzie do zamrożenia, część na zupę lub sos grzybowy. Dziś podzielę się moim niezawodnym przepisem na grzybki marynowane w occie. Są rewelacyjne!

Składniki:
  • 1kg kapeluszy małych podgrzybków ( czarnych łebków) 
  • 3 cebule
  • 200ml octu 10%
  • 100g cukru
  • 3 łyżki soli 
  • 1łyżka kwasku cytrynowego
  • 1-2 opakowania gorczycy białej
  • ziele angielskie

Kapelusze myjemy i następnie gotujemy 15 minut w wodzie zakwaszonej kwaskiem cytrynowym i osolonej 1 łyżką soli. Następnie odlewamy wodę, a kapelusze przelewamy zimną wodą.
Cebulę kroimy w talarki.
W wyparzonych słoikach układamy partiami grzybki i cebulę. Na każdy słoik dajemy łyżkę ziaren gorczycy i 2 ziela angielskie.
400 ml wody zagotowujemy wraz z cukrem, octem i resztą soli. Zalewamy grzyby- nie powinny wystawać ponad powierzchnię zalewy i zakręcamy słoiki.
Słoiki pasteryzujemy około 20-30 minut.



niedziela, 24 września 2017

Leczo na zimę


 A może tak leczo na zimę? Wpadłam na ten pomysł parę lat temu, gdy uświadomiłam sobie, jak droga jest świeża papryka i cukinia i jak okropnie smakują pomidory zimową porą. Od tamtego czasu co roku przygotowuję kilka słoików takiego leczo. W moim przepisie wykorzystuję gotowe puszki pomidorów, jednak można je zamienić także na świeże pomidory, najlepiej podłużne limy. Wtedy zamiast 2 puszek użyłabym około 10 pomidorów.
Takie leczo będzie świetną baza dla innych dan. Wystarczy dodać bakłażana i otrzymamy ratatuję, kiełbasę i będzie typowe polskie leczo lub podsmażonego fileta z kurczaka lub indyka, doprawi curry i ulubionymi ziołami i będzie pyszny sos do ryżu.

Składniki:
  • 2 kg papryki czerwonej
  • 1 chilli
  • 2 kg cukinii
  • 2 puszki pomidorów
  • 3 świeże pomidory ( lima)
  • 3 cebule
  • 1 główka czosnku ( w zależności od upodobań)
  • olej
  • sól
  •  pieprz


Paprykę i cukinię myjemy. Jeśli cukinia nie jest młoda, ma ciemnozielony kolor, obieramy, ponieważ skórka może być gorzka. Z papryk i chilli wycinamy gniazda nasienne i błonki. Warzywa kroimy w kostkę.
W woku lub na dużej patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy partiami paprykę oraz chilli. Gotową przekładamy do innego większego naczynia. Cukinię podsmażamy podobnie, ale po chwili dolewamy kilka łyżek wody, aby cukinia się udusiła we własnym sosie. Doprawiamy solą i pieprzem. Do ostatniej partii cukinii dodajemy sparzone i pokrojone w kostkę pomidory. Gdy się rozpadną dodajemy pozostałą cukinię oraz paprykę oraz wlewamy obie puszki pomidorów. Zalewamy szklanką wody. Dusimy. W tym samym czasie kroimy drobno cebulę.Połowę ząbków czosnku siekamy. Podsmażamy najpierw cebulę i gdy się zeszkli, dodajemy czosnek  cały czas mieszając smażymy jeszcze minutę i dodajemy całość do leczo. Pozostałe ząbki czosnku wyciskamy przez praskę i dodajemy do warzyw. Doprawiamy solą i pieprzem. Dusimy jeszcze chwilę.
Następnie przekładamy gorące leczo do wyparzonych słoików, zalewamy łyżką oleju, dobrze zamykamy i pasteryzujemy 20 min. Odstawiamy do ostygnięcia do góry dnem.




sobota, 23 września 2017

Sernik idealny -niebo w gębie!




Ten sernik urzeka już podczas przygotowania. Nie mogłam się powstrzymać od wyjadania surowej masy łyżką. Jest przepyszna! Sernik jest bardzo puszysty i leciutki, mocno rośnie, ale później opada. Smakuje za to bezbłędnie!

Składniki:
  • 135g ciastek typu oreo
  • 2 kopiaste łyżki masła
  • 500g zmielonego twarogu półtłustego
  • 4 jajka
  • 120g drobnego cukru
  • 250 ml śmietanki 30%
  • 2 kopiaste łyżki mąki pszennej
  • 5 -6 łyżek likieru kawowego
  • 0,5 szkl. kropelek czekoladowych ( opcjonalnie)

Ciastka i masło umieszczamy w malakserze i miksujemy na drobny piasek. Przesypujemy go do okrągłej  tortownicy o śr.22 cm. Dociskamy i podpiekamy 10 minut w piekarniku nagrzanym do 175 stopni. Twaróg miksujemy ze śmietaną, dodajemy żółtka oraz mąkę pszenną. Na koniec wlewamy likier i ponownie miksujemy.
Białka ubijamy na sztywno, a następnie dodajemy łyżka po łyżce drobny cukier. Gęstą masę białkową mieszamy partiami z masą twarogową. Jeśli używamy kropelek czekoladowych, wsypujemy je teraz i delikatnie mieszamy z masą.
Masę serową wykładamy na podpieczony spód.
Sernik pieczemy w kąpieli wodnej, czyli owijamy formę folia aluminiową - ostrożnie, aby się nie poparzyć.
Do większej blachy wkładamy blachę z ciastem, dolewamy wrzątku do połowy blaszki, tak aby woda nie przedostała się pod folię. Można oczywiście też upiec ciasto tradycyjnie - różnica,  będzie taka, że boki sernika będą zarumienione.
Pieczemy około 40-50 minut. Wierzch powinien być dobrze wypieczony. Jeśli ciasto mocno wyrosło, przy studzeniu na pewno opadnie. Upieczony sernik wyjmujemy z kąpieli wodnej i wstawiamy z powrotem do wyłączonego piekarnika, aby wystygł.
Ostudzony dekorujemy lukrem, czekoladą lub cukrem pudrem, wg uznania.




czwartek, 21 września 2017

Domowe bounty


Po co kupować gotowe batoniki bounty, pełne tłuszczu, cukru i różnych polepszaczy jak można przygotować bounty w zaciszu własnego domu? Potrzebujemy dosłownie kilka składników, około 10 minut i trochę cierpliwości aż czekolada zastygnie. Smakiem domowe bounty nie odbiegają za bardzo od tych kupnych, a poczucie, że jemy coś zdrowszego jest bezcenne. Ja to domowe bounty uwielbiam. Batoniki są sycące ze względu na kaloryczność mleka kokosowego i spokojnie jeden nasyci głód na słodycze.
Gorąco polecam!

Składniki na 9 sztuk:
 
  • 0,5 puszki mleka kokosowego ( gęstej części)
  • 1 kubek wiórków kokosowych
  • 2 łyżki płynnego miodu lub syropu z agawy
  • 100g gorzkiej czekolady 85%
  • dodatkowo łyżka wiórków kokosowych do dekoracji

Puszkę mleka kokosowego wkładamy do lodówki, aby uzyskać gęste mleko kokosowe. Chyba, że uda się wam dostać odpowiednio tłuste już w stałej postaci.
Gęstą część mleka kokosowego przekładamy do miski, wsypujemy wiórki kokosowe i dodajemy miód lub syrop. Dokładnie mieszamy i próbujemy czy słodycz masy nam odpowiada. Jeśli masa wydaje się za mało słodka, dodajemy jeszcze trochę miodu. Z masy lepimy w dłoniach podłużne batoniki, układamy na desce w dość dużych odstępach.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej-  w tym celu na garnku z gotującą się wodą umieszczamy metalową miskę z połamaną czekoladą. Gdy się rozpuści mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji.
Płynną czekoladą oblewamy batoniki, dekorujemy wiórkami.
Batoniki odstawiamy do zastygnięcia czekolady. Przechowujemy w lodówce.





Kliknij "Starsze posty", aby zobaczyc pozostałe przepisy.