sobota, 18 lipca 2020

Greckie ciasto pomarańczowe



Grecy słyną ze słodkości ociekających syropem. W syropie unurzane są ciasta, ciasteczka czy małe ciastka na bazie ciasta filo takie jak kataifi lub baklawa. Turyści najczęściej próbują tych ostatnich.
I potem niektórzy pokochają te słodkości, a inni znienawidzą, bo im za słodko.
Plusem greckich słodyczy jest to, że można zachować umiar. Nawet największy łasuch się zasłodzi, gdy będzie chciał zjeść dużą porcję.
Keik portokali lub inaczej portokalopita to wilgotne ciasto pomarańczowe. Cudowną wilgoć nadaje mu sok z pomarańczy oraz oliwa. Bardzo istotne jest aby była to prawdziwa oliwa z oliwek i a sok był świeżo wyciskany. To naprawdę robi różnicę. Grecy polewają ciasto syropem, nie musicie jednak tego robić, i bez niego jest pyszne!


Skladniki na standardową blachę:
  • 600g mąki
  • 380g cukru
  • 260ml oliwy z oliwek
  • 540ml soku ze świeżo wyciskanych pomarańczy
  • 50ml brandy
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 0,5 łyżeczki mielonego cynamonu ( opcjonalnie)
  • starta skórka z 3 pomarańczy

syrop 
  • 1 szkl. wody
  • 1 szkl, cukru
  • sok z 0,5 pomarańczy
  • sok z 0,5 cytryny
  • 2 łyżki miodu

W misie miksera umieszczamy oliwę z oliwek oraz cukier i ubijamy około 5 minut.
Następnie dodajemy partiami naprzemiennie przesianą mąkę z proszkiem i cynamonem oraz sok, skórkę i na koniec brandy. Jeśli ciasto wyda się zbyt rzadkie, dodajemy 1-2 łyżki mąki.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy ciasto, wyrównujemy.
Ciasto pieczemy około godziny w 180 stopniach z termoobiegiem.
Sprawdzamy patyczkiem czy jest już upieczone.

Z podanych składników gotujemy syrop.
Ciasto nakłuwamy wykałaczką i polewamy syropem. Tu ważna zasada- jeśli ciasto jest przestudzone syrop musi być gorący, jeśli ciasto jest gorące syrop musi być chłodny.

Nie trzeba wykorzystywać całego syropu, to kwestia gustu i wyczucia, ciasto nie może taplać się w syropie, bo rozmięknie.


czwartek, 9 lipca 2020

Wiśnie w syropie



Wiśnie w syropie to jeden z moich ulubionych przysmaków.  Pasują do gorącego earl greya tak jak konfitury. Świetne do ciast i tortów. No i przede wszystkim na sposób grecki, spożywane z jogurtem greckim, miodem i orzechami. Jeśli jedliście kiedyś jogurt z wiśniami Fantasia to te wiśnie smakują identycznie!
Syrop jest dość płynny, nie jest mocno gęsty, jeśli chcielibyście otrzymać taki gęsty to wtedy trzeba podwoić ilość cukru i nie dodawać wody.

Składniki:
  • 1600g wiśni
  • 1,3kg cukru
  • 1 cytryna
  • 0,5 szkl. wody

 
Wiśnie myjemy, drylujemy ( pestki zachowujemy) i umieszczamy w dużym garnku, przesypując warstwy cukrem.
Odstawiamy na 3-4 godziny,aż wiśnie puszczą sok.
Następnie dodajemy wodę oraz pestki zawinięte w gazę  i zagotowujemy często mieszając. Gdy syrop będzie wrzeć, dodajemy sok z cytryny i jeszcze chwilę gotujemy zbierając pianę.

Gorące wiśnie przekładamy do słoików i dopełniamy syropem. Dobrze zakręcamy o odstawiamy do góry dnem na 10 minut.


niedziela, 5 lipca 2020

Konfitura czereśniowa



Sezon na czereśnie trwa dość krótko. Z reguły, gdy orientujemy się, że zjedlibyśmy jeszcze trochę czereśni, jest już dawno po sezonie!Ale, aby zapewnić sobie możliwość pałaszowania czereśni o każdej porze roku, można zamknąć ich smak w słoiku. Konfitury są co prawda znacznie słodsze niż świeże czereśnie, ale przecież inaczej nie dałoby rady ich przechować.
Przygotowanie konfitur jest dziecinnie proste, trochę jest zabawy z usuwaniem pestek, ale jeśli nie macie drylownicy, świetnie sprawdzi się też zwykła wsuwka do włosów.

Składniki na 4 słoiki:
  • 1,5 kg czereśni po wydrylowaniu
  • 60 dag cukru

Owoce płuczemy pod bieżącą wodą, a następnie przebieramy, usuwając nadgryzione przez szpaki lub obite okazy. Usuwamy szypułki i drylujemy. Czereśnie przekładamy do garnka, zasypujemy cukrem i gotujemy około 1,5 godziny na średnim ogniu od czasu do czasu mieszając. Istotne jest to zwłaszcza na początku, zanim puści sok.  Gdy minie podany czas gotowania wyłączamy gaz i zostawiamy konfitury do następnego dnia. Kolejnego dnia gotujemy konfitury około 2 godzin na małym ogniu, co jakiś czas mieszając. Gdy zaczną gęstnieć, mieszamy częściej, aby się nie przypaliły.
Aby sprawdzić czy konfitura jest już wystarczająco gęsta, wykładamy odrobinę na talerzyk i sprawdzamy jej gęstość, gdy ostygnie.
Gotowa wrzącą konfiturę wlewamy do suchych wyparzonych słoików, oczyszczamy rant słoika, jeśli go zabrudzimy i szybko zakręcamy. Odkładamy słoiki do góry nogami. Po 40 minutach można słoiki odwrócić, wieczka powinny się już zassać.




Kliknij "Starsze posty", aby zobaczyc pozostałe przepisy.