wtorek, 18 maja 2021

Melitzanosalata - grecka pasta z bakłażana

 


 Grecy zaczynają każdy posiłek od meze czyli małych przystawek. Przeważnie są to pity, oliwki, dolmades czyli mini gołąbki bezmięsne, nadziewane papryki i przede wszystkim różnego rodzaju pasty.

Nazwa tych past może być myląca, bowiem końcówka salata wskazywałaby na sałatkę, a to jednak nie jest sałatka, tylko gęsta pasta do pity i chleba lub do wyjadania łyżeczką.

Najczęściej spotkacie właśnie melitzanosalata ( pasta z bakłażana), tzatziki( jogurt z ogórkiem i czosnkiem oraz tirokafteri ( pikantna pasta z fety, jogurtu i papryki). Dziś u mnie w kuchni melitzanosalata, moja ulubiona, co roku w Grecji zamawiam ją do każdego posiłku. Za każdym razem smakuje inaczej, bo przepisów jest na nią mnóstwo, za każdym razem jest po prostu boska!

Pasta jest kremowa, lekko kwaśna, lekko czosnkowa, z pietruszką. Smak pieczonego bakłażana jest dla mnie zupełnie inny od bakłażana smażonego, przede wszystkim dlatego, że nie ma w sobie tłuszczu, który smażony bakłażan chłonie jak gąbka. Musicie koniecznie spróbować!

Składniki:

  • 1 duży bakłażan
  • 1 mały pęczek natki pietruszki
  • 1 łyżka octu z białego wina 
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 2 ząbki czosnku
  • sól
  • pieprz

 

Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Umytego i osuszonego bakłażana układamy w całości na ruszcie i pieczemy około 30 minut, aż skórka będzie mocna pomarszczona i wręcz lekko przypalona, a po nakłuciu bakłażan będzie miękki.

Warzywo studzimy, a następnie przekrawamy na pół i wyciągamy miąższ łyżką do miski.

Do bakłażana dodajemy ocet i oliwę, posiekaną natkę oraz czosnek przeciśnięty przez praskę. Doprawiamy solą oraz pieprzem i blendujemy na niezbyt gładki krem.

Próbujemy i jeszcze doprawiamy, jeśli mamy taką potrzebę.

Do melitzanosalata można dodać drobno pokrojonego pomidora bez pestek, paprykę lub chilli. Niektórzy dodają też trochę jogurtu greckiego.

Ja lubię taką wersję podstawową i do niej was zachęcam!




sobota, 15 maja 2021

Szybka tarta z zielonymi szparagami

 

Szparagowe szaleństwo już nas opanowało. Wszyscy gotują zupy krem, szparagi z wody, szparagi w jajku, a ja robię tartę. Prostą i błyskawiczną, bo na cieście francuskim.
Wystarczy tylko rozłożyć składniki!  
 
Składniki:
  • 1 op. ciasta francuskiego
  • 1 pęczek zielonych szparagów
  • 1 serek kozi do smarowania
  • 5 łyżek startego parmezanu
  • 1 jajko
  • kolorowy pieprz
  • listki tymianku

Blachę wykładamy papierem do pieczenia, może być ten, w który jest zawinięte ciasto francuskie.

Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni z termobiegiem. Na papierze rozkładamy ciasto francuskie i zawijamy brzegi. Środek smarujemy kozim serkiem. 

Szparagi myjemy, osuszamy i odłamujemy zdrewniałe końce. Szparagi układamy równolegle na serku.

Jajko roztrzepujemy ze szczyptą soli i przy pomocy pędzelka smarujemy nim szparagi oraz brzegi ciasta. Następnie środek tarty posypujemy parmezanem, tymiankiem i grubo mielonym pieprzem.

Wstawiamy tartę do piekarnika na około 15-20 minut. Brzegi powinny się zezłocić, a szparagi powinny być miękkie, ale nadal jędrne.




Kliknij "Starsze posty", aby zobaczyc pozostałe przepisy.