poniedziałek, 29 czerwca 2020

Smoothie wiśniowe


Cudownie orzeźwiające smoothie. Świetne na upały zamiast lodów. Słodkie, kwaśne, dające energię.
W sezonie gości u mnie często na drugie śniadanie.
Polecam!

Składniki:
  • 1 szklanka wiśni mrożonych lub świeżych, wydrylowanych
  • 1 szklanka napoju migdałowego
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 2 łyżki listków mięty 

Mrożone wiśnie wyjmujemy godzinę przed przygotowaniem koktajlu, aby nie były twarde jak kamień. Wszystkie składniki blendujemy na gładko.

Jeśli nie macie mrożonych wiśni i używacie świeżych, należy schłodzić koktajl przed spożyciem lub zmiksować z 2 kostkami lodu.



niedziela, 21 czerwca 2020

Krem z porów



Kremowy, bardzo sycący krem z porów. Smak pora jest bardzo wyczuwalny, a podbija go dodatkowo oliwa porowa. Nie jest to post sponsorowany, ale muszę napisać, iż oliwy z Manufaktury Łagowski są moim wielkim odkryciem i świetnie sprawdzają się przy zupach krem lub do maczania pieczywa.
Do kremu z porów idealna jest oczywiście oliwa porowa, świetnie sprawdzi się też lubczykowa.
Samo wykonanie kremu jest tez banalnie proste i szybkie.

Składniki:
  • 2 bardzo duże pory
  • 1 duża cebula
  • 6-7 średnich ziemniaków
  • 4 łyżki masła klarowanego
  • 2 łyżki oleju
  • 2 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej
  • świeżo mielony pieprz
ponadto
  • oliwa porowa ( lub inna smakowa)
  • 0/5 szkl. płatków migdałowych

Cebulę kroimy w kostkę, pory oczyszczamy i kroimy w talarki. W dużym garnku rozgrzewamy olej oraz masło klarowane. Wrzucamy pokrojone warzywa i podsmażamy, aż się zeszklą i zmiękną. W międzyczasie doprawiamy 2 dużymi szczyptami soli i pieprzem.
Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę, dodajemy do podsmażonych warzyw, zalewamy wodą lub bulionem trochę ponad warzywa. Dodajemy 2 łyżeczki soli, pieprz i gałkę muszkatołową.
Gotujemy, aż ziemniaki będą miękkie.
Zupę blendujemy na gładko.
Nalewamy do miseczek, posypujemy uprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi i polewamy łyżką oliwy porowej.



piątek, 12 czerwca 2020

Zapiekana feta po grecku

Ach tęskno mi za Grecją...jestem w Grecji praktycznie co roku. Teraz ze względu na epidemię nie wiem czy uda mi się odwiedzić mój ukochany kraj. Całe szczęście, że greckie specjały można dostać w sklepach internetowych, dają choć małą namiastkę prawdziwej Grecji.
Dzisiaj małe danko. Na kolację czy przekąskę, jak kto woli. Aby danie smakowało tak jak powinno, czyli aby słodycz pomidorów idealnie równoważyła się z słoną fetą, trzeba postawić na dobre składniki.
To oznacza prawdziwą grecką oliwę i prawdziwą grecką fetę. Z sera typu feta naszych rodzimych produkcji nic nie wyjdzie. Istotne są również pomidory, dojrzałe i soczyste, dojrzewające w słońcu, a więc w okresie letnim, kiedy naprawdę pomidory smakują jak pomidory.
Podczas pieczenia pomidory puszczą sok i wytworzy się przepyszny sos.
Do tego dobrej jakości bagietka i pyszne danie gotowe!

Składniki na 2 porcje:
  • 1 czerwona cebula
  • 1 żółty pomidor
  • 2 czerwone pomidory
  • 200g sera feta ( prawdziwego greckiego)
  • suszone oregano ( najlepiej greckie)
  • oliwa z oliwek ( koniecznie grecka)
  • bagietka 
  • sól
  • pieprz

2 średnie naczynia żaroodporne polewamy kilkoma łyżkami oliwy, rozprowadzamy ją równomiernie po dnie.
Cebulę kroimy w cienkie talarki,a pomidory w plasterki.
Układamy warzywa na dnie naczyń, doprawiamy solą oraz pieprzem, posypujemy oregano.
Fetę przekrawamy w poprzek i układamy na warzywach, posypujemy pieprzem i oregano oraz polewamy oliwą.

Zapiekamy w 180 stopniach pod przykryciem około 25 minut, aż warzywa będą miękkie.
Wcinamy z bagietką maczaną w oliwie, bagietką wyjadamy także smakowity sos.









Kliknij "Starsze posty", aby zobaczyc pozostałe przepisy.