Ryż po indonezyjsku z orzeszkami

 
Od jakiegoś czasu coraz częściej przygotowuję dania azjatyckie. Lubię wszystkie składniki i przyprawy tej kuchni, lubię eksperymentować i łączyć smaki, a ta kuchnia pozwala na dużą improwizację.
To danie lubię dlatego, że można używać różnych warzyw, a danie smakuje zawsze fantastycznie.
Zamiast fasolki sprawdzą się zielone szparagi, kapusta pak choi czy papryka.

Składniki:

• 2 szklanki ugotowanego ryżu basmati lub jaśminowego
• 1 szkl. mrożonej zielonej fasolki szparagowej
• 300g piersi indyka lub kurczaka 
• 0,5 szkl. bulionu
• 3 ząbki czosnku
• 1 -2 szalotki
• 3 łyżki oleju rzepakowego lub sezamowego
• sos sojowy( bezglutenowy dla alergików)
• 0,5 łyżeczki startego imbiru
• 1 mała papryczka chilli
• 2 limonki
• 0,5 szkl. orzechów ziemnych niesolonych ( wyłuskanych)
• kolendra

Mięso kroimy w niewielką kostkę. Czosnek i szalotkę drobno siekamy i wraz z imbirem podsmażamy minutę na rozgrzanym oleju. Dodajemy posiekaną papryczkę chilli ( bez nasion).
Następnie na patelnię wrzucamy mięso i podsmażamy aż do uzyskania złocistego koloru. Doprawiamy sosem sojowym. W dalszej kolejności dodajemy fasolkę szparagową, dolewamy bulion i całość dusimy około 7 minut. Następnie dodajemy ryż i całość mieszamy, podsmażamy jeszcze chwilę. Doprawiamy ponownie sosem sojowym do smaku, skrapiamy sokiem z 0,5 -1 limonki, w zależności od preferencji smakowych.
Orzechy prażymy na suchej patelni, gdy się zarumienią, posypujemy nimi danie.
Kolendrę siekamy z grubsza i rozsypujemy równomiernie na ryżu. Na koniec przyozdabiamy danie cząstkami limonkami i podajemy.
Smacznego!

Błyskawiczne zdrowe bezglutenowe batoniki

 Te batoniki są przepyszne, sycące i robi się je naprawdę ekspresowo! Nie zawierają glutenu, mąki, cukru, jajek ani nabiału, więc są świetne dla większości alergików. Z podanych proporcji wychodzi całkiem sporo batoników, wszystko zależy jak duże batoniki uformujecie. Są naturalnie słodkie, lekko migdałowe i stanowią świetną przekąskę.

Składniki:

• 300g suszonych daktyli
• 100g suszonych śliwek
• 3 kopiaste łyżki kakao
• 1 kopiasta łyżka oleju kokosowego
• 1 szkl. ekspandowanego amarantusa
• 100g migdałów
• 6 suszonych moreli

Migdały mielimy w młynku lub blenderze. Daktyle i śliwki mielimy w blenderze - jeśli blender nie daje rady dolewamy odrobinę wody lub namaczamy wcześniej bakalie. Masę dodajemy do mielonych migdałów.
Dosypujemy amarantus, drobno posiekane morele oraz dodajemy kakao i olej i wszystko dobrze mieszamy lekko zagniatając.
Powinna powstać gęsta kula masy bakaliowej.
Przekładamy ją na deskę do krojenia, formujemy prostokąt i rozwałkowujemy go na pożądaną grubość.
Docinamy równo brzegi i wykrawamy batoniki. Z resztek masy formujemy kolejne batoniki.
Gotowe przekładamy na talerz lub zostawiamy na desce, ale tak, aby się nie stykały i przechowujemy w lodówce.

Bezglutenowe kokosowe ciasteczka

Ciasteczka są pyszne, zdrowe i zdecydowanie nie tylko dla bezglutenowców, tylko również dla osób dbających o zdrowy tryb życia i unikających kupnych słodyczy. Osobiście sama nigdy nie kupuję słodyczy, wszystko przygotowuję sama. Tak naprawdę mój jedyny gotowy zakup to czekolada lub ewentualnie ciasteczka na spód do ciasta. Często jednak ich raczej unikam. W końcu sernik bez spodu też jest smaczny!
Wracając do ciasteczek-ciasteczka są delikatnie kokosowe, ale smak kokosa można wzmocnić dodając więcej wiórków kokosowych i wtedy odpowiednio więcej też mleka kokosowego, żeby masa nie była zbyt sucha.
Moje ciasteczka są kokosowe z morelami, ale owoce można również pominąć. Co kto woli :)

Składniki:

• 1,5 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej
• 2/3 szkl. mąki kokosowej
• 0,5 szkl. wiórków kokosowych
• 3 łyżki mleka kokosowego
• 2 łyżki oleju kokosowego
• 4 kopiaste łyżki stewii
• 1 łyżeczka cynamonu
• 1 łyżka ekstraktu waniliowego
• 50g suszonych moreli
• kilka kostek gorzkiej czekolady do dekoracji

Wszystkie składniki poza morelami i czekoladą umieszczamy w misce. Dokładnie mieszamy.
Morele drobno siekamy i dodajemy do masy. Na tym etapie należy spróbować masy, jeśli wyda się wam mało słodka dodajemy  jeszcze trochę stewii. Sprawdzą się też ksylitol, miód lub syrop daktylowy. Zagniatamy masę rękoma i formujemy małe kulki wielkości orzecha włoskiego lub ciut większe.
Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia lub matą silikonową. Układamy kulki w odstępach i spłaszczamy je lekko zwilżoną dłonią.
Pieczemy około 20-25 min, aż się brzegi zarumienią.
Gorące ciastka przekładamy na kratkę do przestudzenia.
Czekoladę rozpuszczamy w misce nad garnkiem z gotującą się wodą. Przekładamy ją do worka cukierniczego z końcówką w kształcie małej dziurki i robimy na ciastkach esy floresy. Można użyć też po prostu łyżeczki.
Smacznego!

Sałatka z młodych ziemniaków

Ta sałatka to coś tak nieprawdopodobnie pysznego, że nie uwierzycie jak nie spróbujecie.
Cudowne młode ziemniaki, prawdziwa oliwa z oliwek, świeże zioła... to musi być pyszne!!  Sos ziołowo-czosnkowy smakuje dość intensywnie, dlatego lepiej nie jedzcie tej sałatki przed randką :)

Składniki:

• 1kg małych młodych ziemniaków
• 1 pęczek rzodkiewek
• 3 cebulki dymki ze szczypiorem
• opcjonalnie 3 plasterki dobrej szynki
• 0,5 szkl. oliwy z oliwek
• 0,5 szkl. liści z bazylii
• 1 pęczek koperku
• 1 pęczek natki pietruszki
• 2 ząbki czosnku
• sól
• pieprz

Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, ale tak, aby się nie rozpadały. Większe sztuki przekrawamy na pół. Rzodkiewki myjemy, obcinamy liście i korzonki i kroimy w cienkie plasterki.
Dymkę drobno siekamy, szynkę kroimy w kostkę. Przekładamy wszystkie składniki do salaterki.
Z oliwy, bazylii, koperku, pietruszki oraz czosnku robimy sos blendując wszystkie składniki na niezbyt gładką masę. Doprawiamy solą oraz pieprzem i polewamy sałatkę. Delikatnie mieszamy, aby sos oblepił ziemniaki. Smacznego!