Nie wiem dlaczego, ale jakoś nigdy wcześniej nie wpadłam na to, żeby robić kompot z czerwonej porzeczki. Nadmiar porzeczek po prostu zamrażałam. Jednego lata z resztek ugotowałam kompot, tak do wypicia na już. Jak się okrutnie zdziwiłam, jakie to jest pyszne! Co roku czereśnie, wiśnie i truskawki przerabiam na kompoty, czemu nie pomyślałam o porzeczce! Cudo, mówię wam. Koniecznie spróbujcie!
Składniki na 1 słoik:
- 2 garści czerwonej porzeczki
- 3 łyżki cukru
Prościej być nie może. Wyparzone słoiki napełniamy umytą i odszypułkowaną porzeczką. Zasypujemy cukrem i zalewamy wrzątkiem, do 2 cm od nakrętki. Lekko mieszamy, aby cukier się trochę rozpuścił. Zakręcamy dobrze słoik. Dno dużego garnka wykładamy ściereczką, wlewamy letnią wodę i wkładamy zakręcone kompoty. Woda powinna sięgać do 2/3 słoika. Zagotowujemy i gotujemy 15 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz