czwartek, 28 listopada 2019

Konfitura pomarańczowa



Jedni kochają dżem pomarańczowy, inni nienawidzą. Powodem jest często goryczka, którą powoduje albedo, biała błonka oddzielająca miąższ pomarańczy od skórki. Gdy damy jej dużo, dżem będzie gorzkawy. W wielu przepisach podaje się, że gotujemy pomarańcze i skórkę pozbawioną albedo.
Tutaj też tak jest. Jednak kluczem jest ilość skórki. Nigdy nie daję skórki z wszystkich pomarańczy, co najwyżej z 1/4 z całej ilości.
Druga ważna sprawa, pomarańcze. Wybierajcie tylko takie, które mają tzw. dupkę lub pępek. Takie pomarańcze są zawsze słodkie i nie mają pestek.

Zapach smażonej konfitury przywołuje Święta, może przygotujecie dla kogoś mały słoiczek konfitury w prezencie?

Składniki na 8 słoiczków:
  • 2,4 kg pomarańczy
  • 2 cytryny
  • 1kg cukru


Pomarańcze i cytryny obieramy ze skórki, najlepiej obkrawając ją nożem. Miąższ kroimy w plasterki, a te w jeszcze mniejsze kawałki. Wrzucamy do garnka wraz ze sokiem, który wyciekł przy krojeniu.
Jeśli obcięliście skórkę z miąższem, wyciskamy z niego sok do garnka.
Z odkrojonych skórek zostawiamy 1/4 lub 1/5, resztę wyrzucamy. Z odłożonych skórek wykrawamy białe albedo, prowadząc płasko nóż, tak abyśmy widzieli prawie przezroczyste skórki z charakterystycznymi kropeczkami jak gęsia skórka.
Skórkę kroimy w paseczki i dorzucamy do garnka. Dodajemy cukier i 1,7l wody.
Zagotowujemy mieszając, aby cukier się rozpuścił. Gotujemy 10 minut i zostawiamy pod przykryciem do następnego dnia.
Kolejnego dnia gotujemy konfiturę około 3-4 godzin na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając.
Pod koniec gotowania mieszamy częściej, ponieważ konfitura będzie gęstnieć.

Gorącą konfiturę wlewamy do wyparzonych słoiczków, odwracamy do góry nogami i układamy tak na 15 minut. Potem układamy słoiki normalnie. To ważne, bo gdy konfitura zastygnie, może nam tak zostać i będziemy mieć pusty dół słoika.
Jeśli nie wiecie, czy gęstość konfitury jest odpowiednia, są dwa wyjścia, całkowicie studzicie konfiturę i wtedy widać jaka jest gęstość, gdy odpowiednia, zagotowujecie ponownie.
Na szybko można schłodzić małą porcję konfitury za oknem gdy jest zimno lub w zamrażarce przez 10 minut i potem niech stygnie w temp. pokojowej.

Konfitura po roku ściemnieje, jednak w smaku nic się nie zmieni. Ja otworzyłam ostatnio dwuletni słoiczek i była nadal tak samo pyszna :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kliknij "Starsze posty", aby zobaczyc pozostałe przepisy.