sobota, 30 lipca 2016

Sałatka z serkiem włoskim



 Ta sałatka jest podobna wizualnie do popularnej sałatki caprese. Są i pomidory, bazylia,oliwa i serek.
Ale zamiast mozarelli jest serek włoski. Delikatny, lekko słodki, dostaniecie go w popularnych marketach.
Dorzuciłam do tego sałatę i składnik, który nadał charakteru, pastę z suszonych pomidorów.
Taka pasta jest dostępna w delikatesach, pojawia się też podczas tygodni włoskich lub greckich w dyskontach. Można też ją zrobić samemu, suszone pomidory zmiksować z oliwą i doprawić.

Składniki na 2 porcje:

  • 1 mała sałata masłowa
  • 1 opakowanie serka włoskiego
  • 2 pomidory
  • 3 łyżki pasty z suszonych pomidorów
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka kremu lub octu balsamicznego
  • listki bazylii do przybrania
  • świeżo mielony pieprz

Sałatę opłukujemy, osuszamy. Serek kroimy na mniejsze kawałki. Pomidory kroimy w ósemki lub plasterki. Na dużym talerzu rozkładamy porwaną w palcach sałatę.Układamy serek włoski oraz pomidory. Posypujemy całość świeżo mielonym pieprzem, polewamy oliwą z oliwek i kremem balsamicznym. Z pasty z suszonych pomidorów robimy kleksy na całej sałacie. Ozdabiamy listkami bazylii.



czwartek, 21 lipca 2016

Makaron z chorizo na ostro


Dzisiaj na tapecie hiszpańskie smaki. Gwiazdą dania jest chorizo. Odmian tej popularnej hiszpańskiej kiełbasy jest wiele, dlatego przed rozpoczęciem gotowania należy jej spróbować.Jeśli będzie  pikantna nie dodajemy już ostrej papryczki, no chyba, że lubimy piekielna ostrość.W przypadku łagodnego chorizo ostrość regulujemy papryczka. Tutaj też warto jej próbować, aby poznać skalę ostrości. Czasem możemy trafić na taka odmianę, która wypali nam gardło, wiec trzeba postępować ostrożnie.
Jeśli nie chcecie próbować takiej papryczki- ja sama tez tego nie robię, ewentualnie mąż – najlepiej dodawać jej do dania po trochu. Zawsze można dorzucić więcej, a jak już przesadzimy na początku to ciężko będzie danie uratować.
Kiedyś przyrządziłam tak curry, pokroiłam chilli i cale wrzuciłam. Było tak piekielnie ostre, ze mimo rozrzedzenia 2 dużymi jogurtami greckimi, nie byłam w stanie tego przełknąć. Tak wiec – uważajcie :)
 
Składniki:
  • 400 g makaronu spaghetti lub linguini w suchej masie
  • 170g kiełbasy chorizo lub węgierskiej
  • 1 pomarańczowa papryka
  • 0,5 bulwy kopru włoskiego
  • 30g kiełków groszku
  • 0,5 malej ostrej papryczki ( gdy chorizo jest pikantne pomijamy)
  • 130g małych pomidorków
  • Ew. śmietana 12% dla złagodzenia smaku
  • Sól 

Gotujemy makaron w osolonej wodzie zgodnie z czasem podanym na opakowaniu.
Chorizo kroimy w cienkie plasterki lub półplasterki i wrzucamy na rozgrzany na sucho wok lub patelnie.
Nie używamy żadnego tłuszczu, ponieważ wytopi się z kiełbasy. Kiełbasę podsmażamy około 5 minut, gdy zacznie się lekko zwijać, dodajemy posiekana papryczkę.
Następnie dodajemy półplasterki kopru włoskiego oraz paski papryki. Podsmażamy całość  około 7 minut. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy solą.
Dodajemy pomidorki. Jeśli są duże możemy przekroić je na pół.  Dorzucamy polowe kiełków i dusimy jeszcze kilka minut. Wrzucamy ugotowany makaron wraz z odrobiną wody, tak, aby makaron się nie kleił.
Mieszamy całość. Na koniec wrzucamy resztę kiełków dla świeżości smaku.
Jeśli danie wydaje się wam zbyt pikantne dolewamy trochę śmietany i gotujemy z 2 minuty.
   




środa, 20 lipca 2016

Sałatka z bobu i boczku




Uwielbiam bób. Wyczekuję go zawsze niecierpliwie w sezonie. A potem gdy się gotuje, wyjadam go, parząc sobie palce. Tym razem wykorzystałam go w sałatce. Jest lekko pikantna dzięki oliwie z chilli. Jeśli jej nie macie, wystarczy posypać świeżo posiekanym chilli.

Składniki:
  • 0,5kg bobu
  • 2 garści rukoli
  • 1 mały strąk czerwonej papryki spiczastej
  • 0,5 pęczka koperku
  • 100g wędzonego boczku w plastrach
  • 5-6 suszonych pomidorów w oleju
  • 2 łyżki oliwy z chilli
  • 2 łyżki zwykłej oliwy
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 1,5 łyżki miodu
  • 1 łyżeczka soli
  • 0,5 łyżeczki cukru

Bób gotujemy z łyżeczką soli i pół łyżeczki cukru do miękkości. Boczek wytapiamy na suchej patelni i przekładamy na papierowe ręczniki. Gdy boczek ostygnie, kruszymy go na mniejsze kawałki.
Koperek siekamy, paprykę oczyszczamy z gniazd nasiennych i kroimy na półplasterki. Suszone pomidory kroimy na mniejsze kawałki.
Do salaterki wrzucamy rukolę,obrany bób, następnie paprykę, suszone pomidory, koperek oraz pokruszony boczek.
Z obu rodzajów oliw, soku z cytryny i miodu robimy gładki sos. Polewamy sałatkę.

środa, 6 lipca 2016

Tarta z kurkami i szpinakiem


Krucha i rozpływająca się w ustach tarta z pysznym nadzieniem. Już pojawiły się kurki, wiec warto ją spróbować. Najlepiej jakby te kurki zebrać jeszcze samemu w lesie, ale to już byłoby chyba zbyt idealnie:) Tarta świetnie sprawdzi się na obiad lub kolację i całkiem dobrze nasyci. Odgrzewana również dobrze smakuje. Gorąco polecam!

Składniki:
  • 100g mąki orkiszowej
  • 100g mąki pszennej razowej
  • 100g masła
  • 4 jajka
  • 1 łyżeczka soli
  • 200g kurek lub pieczarek
  • 2 szkl. świeżego szpinaku
  • 1 mała cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 200g gęstej śmietany
  • 2 łyżki masła + 1 łyżka oleju do smażenia
  •  sól
  • pieprz
Z mąki, masła, soli i 1 jajka zagniatamy ciasto. Formę do tarty smarujemy odrobiną tłuszczu i posypujemy mąką. Wylepiamy ciastem, nakłuwamy widelcem i wkładamy na 12 minut do zamrażarki lub 30 minut do lodówki.
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oleju. Następnie dodajemy 2 łyżki masła oraz pokrojone na plasterki większe kurki. Małe zostawiamy w całości. Doprawiamy solą i pieprzem. Gdy kurki zmiękną, dodajemy umyty i osuszony szpinak oraz czosnek przeciśnięty przez praskę. Doprawiamy jeśli trzeba. Dusimy chwilkę, aż szpinak zmięknie.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Tartę podpiekamy 15 minut.
Pozostałe jajka mieszamy trzepaczką ze śmietaną, doprawiamy.
Następnie wyjmujemy tartę ostrożnie z piekarnika i wykładamy farsz. Zalewamy masą jajeczną.
Pieczemy ok.20 minut. Gdy tarta się zarumieni, a masa zetnie danie jest gotowe.






niedziela, 3 lipca 2016

Bretońska tarta z kremem i borówkami


Rozpływające się w ustach kruche ciasto o lekkim słodko słonym smaku. Do tego aksamitny krem dyplomat powstały z połączenia klasycznego kremu patissiere oraz śmietanki kremówki. I jako zwieńczenie, przepyszne słodkie borówki amerykańskie. Niebo w gębie... mówię wam.....

Składniki:
ciasto:
  • 4 żółtka
  • 150g drobnego cukru do wypieków
  • 150g miękkiego masła
  • 200g mąki pszennej tortowej
  • 4g soli
  • 10g proszku do pieczenia

krem:
  • 400ml mleka 3,2%
  • 1 laska wanilii
  • 80g cukru
  • 4 żółtka
  • 15g mąki pszennej tortowej
  • 15g skrobi kukurydzianej 
  • 3 listki żelatyny
  • 250ml śmietanki 30%
  • 400g borówek
  • listki mięty do przybrania

Najpierw przygotowujemy ciasto. Żółtka ubijamy z cukrem na puch. Dodajemy miękkie masło, miksujemy na gładko. Następnie dosypujemy przesianą mąkę i proszek do pieczenia oraz sól.
Miksujemy, aż składniki dobrze się połączą. Masa powinna być dość klejąca. Ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut.

Żelatynę namaczamy w zimnej wodzie.
Ze strąka wanilii wyjmujemy ziarenka i wraz ze strąkiem oraz 2 łyżkami cukru wrzucamy do rondelka. Zalewamy mlekiem i zagotowujemy. Odstawiamy na 5 minut. Odcedzamy.
W osobnym garnku mieszamy żółtka z resztką cukru oraz przesianą mąkę pszenną i kukurydzianą.
Zalewamy gorącym mlekiem, stawiamy na gazie i energicznie mieszamy trzepaczką, aż uzyskamy konsystencję kremu. Krem zdejmujemy z ognia.
Żelatynę odciskamy z wody, dodajemy do kremu i znów energicznie mieszamy. Przekładamy krem do płaskiego naczynia, wygładzamy powierzchnię i przykrywamy folia spożywczą, tak aby folia dotykała kremu. Dzięki temu na powierzchni kremu nie ściągnie się kożuch.

Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na koło o średnicy formy do tarty. Formę smarujemy odrobiną tłuszczu i sypiemy odrobiną mąki. Przekładamy ciasto do formy, formując brzeg.
Pieczemy ok. 20 min w piekarniku nagrzanym do 170 stopni.
Upieczone ciasto zostawiamy w formie do ostudzenia.

Gdy krem patissiere ostygnie, delikatnie łączymy go partiami z ubitą śmietanką.
Krem wykładamy na ostudzoną tartę, układamy borówki. Dekorujemy listkami mięty.






Kliknij "Starsze posty", aby zobaczyc pozostałe przepisy.