środa, 21 lutego 2018

Bułeczki z czosnkiem i ziołami


Nawet nie wiem jak opisać wam ten cudowny zapach podczas pieczenia tych bułeczek. Co tam zapach, ten smak! Bułeczki są cudownie puszyste i aromatyczne. Wcinałam je na sucho parząc sobie palce. A ja przyznam szczerze, za pieczywem średnio przepadam. Te bułeczki natomiast podbiły moje podniebienie.  Przepis znalazłam tutaj i na pewno będę do niego często wracać.

Składniki:
  • 2 i 2/3 szkl. mąki pszennej chlebowej 
  • 0,5 szkl. letniego mleka
  • 0,5 szkl. letniej wody
  • 40ml oleju
  • 3/4 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 20g drożdży
  • 2 łyżeczki ziół prowansalskich
  • 4 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
 dodatkowo:
  • 2 łyżki oliwy
  • 40g startego parmezanu

 Drożdże rozrabiamy z ciepłym mlekiem i cukrem, dodajemy 2 łyżki mąki, aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany. Odstawiamy na 15-20 minut do wyrośnięcia.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy resztę składników oraz wyrośnięte drożdże.
Wyrabiamy dobrze ciasto, formujemy kulę i odstawiamy pod przykryciem na ok 1,5 godziny do podwojenia objętości.
Po tym czasie krótko wyrabiamy ciasto i dzielimy je na bułeczki po około 50g.
Formę ( ok. 20cm x 30 cm) wykładamy papierem do pieczenia i układamy koło siebie bułeczki.
Przykrywamy folią spożywczą i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut aż do wyrośnięcia.
Wyrośnięte bułeczki smarujemy oliwą i posypujemy parmezanem.
Pieczemy w 200 stopniach około 20 minut.





wtorek, 20 lutego 2018

Greckie ciasto z oliwą z oliwek i pistacjami



Cudowne ciasto. Przywołuje smaki Grecji w czystej postaci. Składniki ciasta są jak najbardziej greckie - oliwa z oliwek, pomarańcze, pistacje i ouzo. Ciasto jest niewiarygodnie wilgotne i puszyste zarazem. Smak oliwy z oliwek i pistacji tworzy niesamowitą kompozycję.
Nie próbujcie zamieniać oliwy z oliwek na inny olej, to już nie będzie to samo. Tak samo użycie ouzo robi dużą różnicę. Uwielbiam kuchnię grecką i to ciasto tylko potwierdza tezę, że w prostocie i składnikach dobrej jakości tkwi cała tajemnica.  Kali oreksi!

Składniki na tortownicę 18-20 cm:
  • 3 jajka
  • 180g drobnego cukru do wypieków
  • 180 ml oliwy z oliwek
  • 60ml ouzo
  • skórka z 1 pomarańczy
  • 150g mąki pszennej
  • 60g obranych pistacji ( niesolonych)
  •  1 łyżeczka proszku do pieczenia

dekoracja
  • 40g masła
  • 30ml mleka
  • 1 łyżka soku z pomarańczy
  • 2 krople ekstraktu z wanilii
  • skórka z połowy pomarańczy
  • 200g cukru pudru
  • garść posiekanych pistacji ( niesolonych)

Jajka ubijamy z cukrem na kogel mogel. Dodajmy oliwę oraz ouzo, skórkę z pomarańczy oraz mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Miksujemy. Na koniec dodajemy zmielone pistacje ( w młynku do kawy lub malakserze) i ponownie miksujemy,
Małą blachę natłuszczamy lub wykładamy samo dno papierem do pieczenia. Przelewamy ciasto i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z termoobiegiem. Pieczemy około 40 minut do suchego patyczka.

Masło i mleko przekładamy do garnuszka, podgrzewamy aż masło się rozpuści. Dodajemy ekstrakt waniliowy, sok i skórkę z pomarańczy i przesiany cukier puder. Mieszamy trzepaczką, do uzyskania gęstej gładkiej masy.
Odstawiamy do lekkiego przestudzenia, lukier wtedy trochę zgęstnieje. Ponownie mieszamy trzepaczką i wylewamy na ciasto. Posypujemy posiekanymi pistacjami.






Przepis pochodzi z bloga Souvlaki for the Soul.

poniedziałek, 12 lutego 2018

Szybka zupa fasolowa



Uwielbiam tą zupę. Jest pyszna, sycąca i naprawdę szybko i łatwo się ją przygotowuje.Idealna!
Pomidorowa, z makaronem, fasolką i parówką.  Przepis na tą zupę znalazłam kiedyś w miesięczniku Moje Gotowanie i od tego czasu bardzo często ją przyrządzam. Spróbujecie?

Składniki:
  • 1 puszka krojonych pomidorów
  • 1 puszka białej fasolki
  • 3 parówki
  • 1 szkl. makaronu np. kolanek
  • 1,5 l bulionu drobiowego
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 płaska łyżeczka suszonej bazylii
  • 1 łyżka masła
  • duża szczypta cukru
  • 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • sól
  • pieprz

Czosnek drobno siekamy i podsmażamy go wraz z bazylią na rozpuszczonym maśle. Dolewamy pomidory, doprawiamy cukrem, solą oraz pieprzem. Wlewamy bulion, dodajemy parówki pokrojone na plasterki oraz koncentrat. Następnie wsypujemy makaron i gotujemy aż będzie al dente ( lub taki jaki lubicie).
Pod koniec gotowania dodajemy opłukaną i osączaną fasolkę. Gotową zupę doprawiamy do smaku, jeśli jest taka potrzeba.
Zupę rozlewamy między talerze, posypujemy natką.
Smacznego!



piątek, 9 lutego 2018

Bezowe gniazdka z kremem i brzoskwiniami




Małe co nieco na każdą imprezę lub podwieczorek. Słodkie małe bezy, krem śmietankowy, brzoskwinie, sos malinowy i prażone płatki migdałowe. Cudowne połączenie! Bezy i krem lekkie jak chmurka, więc trudno nie skusić się na drugą porcję:)

Składniki na ok.25 gniazdek:

  • 5 białek z dużych jaj
  • 250g drobnego cukru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 400 ml kremówki 30%
  • 250g serka mascarpone
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 1 puszka brzoskwiń w syropie
  • 50g płatków migdałów
  • 1 garść malin
  • szczypta soli

Białka ubijamy z solą na na spienioną masę, następnie łyżka po łyżce dodajemy drobny cukier.
Gdy piana będzie już dobrze ubita, gęsta i lśniąca, a cukier prawie niewyczuwalny, dodajemy mąkę oraz sok z cytryny i ponownie miksujemy.
Blachę wykładamy papierem lub silikonową matą do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do 150 stopni z termoobiegiem.
Do woreczka foliowego przekładamy część piany, odcinamy narożnik i wyciskamy gniazdka.
Można użyć oczywiście worka cukierniczego z ozdobną tylką.
Wkładamy bezy do nagrzanego piekarnika i ustawiamy czas na 75 minut.
Po 2 minutach zmniejszamy temperaturę do 110 stopni.

W międzyczasie osączamy brzoskwinie z syropu i kroimy na plasterki.
Maliny wkładamy do garnuszka, dodajemy jedną łyżkę cukru pudru i kilka łyżek wody.
Chwilę gotujemy, a gdy maliny się rozpadną przecieramy przez sito. Gdyby sos był zbyt gęsty, dodajemy pół łyżeczki mąki ziemniaczanej i zagotujemy mieszając.

Płatki migdałowe prażymy na suchej patelni, wciąż nią potrząsając, aby się nie przypaliły.

Upieczone bezy powinny być suche, mogą lekko popękać. Studzimy przy uchylonym piekarniku.

Krótko przed podaniem przygotowujemy krem.
Śmietanę ubijamy wraz z resztą cukru pudru i połową serkiem mascarpone. Gdy krem będzie już dość dobrze ubity dodajemy resztę mascarpone.

Krem wykładamy na ostudzone bezy. Układamy plasterki brzoskwini. Polewamy sosem malinowym.
Posypujemy prażonymi płatkami migdałowymi.

Uwaga - bezy należy spożyć najlepiej tego samego dnia. Krem może rozmiękczyć bezę albo stracić swoją konsystencję, jeśli będzie w lodówce. Z tego względu krem należy przygotować krótko przed podaniem.



Kliknij "Starsze posty", aby zobaczyc pozostałe przepisy.